Z dniem 1 czerwca 2017 roku weszła w życie nowelizacja ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, która zmieniła uregulowanie problemu interwencji strony postępowania administracyjnego w razie bezczynności prowadzącego postępowanie lub przewlekłości postępowania.
W wyniku wprowadzonych zmian zastąpiono instytucję zażalenia na bezczynność organu lub przewlekłość postępowania, ponagleniem.
Strona ma prawo wnieść ponaglenie w dwóch sytuacjach:
-
w razie bezczynności organu, czyli gdy sprawa nie została załatwiona bez zbędnej zwłoki, w terminie jednego miesiąca lub przy sprawach szczególnie skomplikowanych dwóch miesięcy,
-
w razie przewlekłości, czyli gdy postępowanie jest prowadzonej dłużej, niż jest to niezbędne.
Ponaglenie kieruje się do organu wyższego stopnia, niż ten który rozpatruje naszą sprawę, jednakże za jego pośrednictwem. Jeżeli organ prowadzący postępowanie nie ma organu wyższego stopnia ponaglenie kieruje się do organu prowadzącego postępowanie.
W ponagleniu musimy zamieścić uzasadnienie naszych zastrzeżeń do działania urzędnika.
Po otrzymaniu ponaglenia organ ma obowiązek odnieść się do naszych zastrzeżeń i przekazać ponaglenie niezwłocznie (nie później jednak niż w ciągu 7 dni) do rozpatrzenia.
W wyniku rozpatrzenie ponaglenia wydawane jest postanowienie, w którym rozstrzygnięte jest, czy organ rozpatrujący sprawę dopuścił się bezczynności lub przewlekłego prowadzenia postępowania, stwierdzając jednocześnie, czy miało ono miejsce z rażącym naruszeniem prawa.
W razie stwierdzenia bezczynności lub przewlekłości następuje:
a) zobowiązanie organu rozpatrujący sprawę do załatwienia sprawy, wyznaczając termin do jej załatwienia, jeżeli postępowanie jest niezakończone,
b) zarządzenie wyjaśnienia przyczyn i ustalenie osób winnych bezczynności lub przewlekłości, a w razie potrzeby, także podjęcie środków zapobiegających bezczynności lub przewlekłości w przyszłości.
Czas pokaże jak sprawdzi się nowe rozwiązanie „mobilizowania” opieszałych urzędników. Jednak już samo zdefiniowanie bezczynności i przewlekłości należy uznać za krok w dobrą stronę.